| |  4ever - Kochanek za kochankiem 
 Z kim wczoraj byłaś, powiedz kto dzisiaj jest
 Ty nieustannie prowadziłaś tą grę
 Myślałem, że coś zmienisz, myliłem się – nie ważne
 Jak zwykle zrobisz wszystko, byle gdzie, chcesz dojść
 Nie liczy się dla Ciebie jaki jest koszt
 Zapłacisz każdą cenę, by zdobyć cel, jak zawsze
 
 Kochanek za kochankiem, ciągle tak samo
 Skrupułów nie masz, więcej chcesz, wciąż Ci mało
 Nie ważne z kim i gdzie gdy chcesz osiągnąć cel
 Kochanek za kochankiem, kto ich policzy
 Ty wokół siebie wszystko niszczysz, nie widzisz
 Więc otwórz wreszcie oczy, zacznij w końcu żyć
 
 Ty ciągle bawisz się i na uczuciach grasz
 Dla Ciebie miłość to jest kontrakt na raz
 Dlaczego, powiedz tyle zła w sobie masz, dlaczego?
 Dziś piękna jesteś, możesz każdego mieć
 To jednak nie trwa wiecznie, więc obudź się
 I zrozum miłość nie ma zer, ona jest - bezcenna
 
 Kochanek za kochankiem, ciągle tak samo
 Skrupułów nie masz, więcej chcesz, wciąż Ci mało
 Nie ważne z kim i gdzie gdy chcesz osiągnąć cel
 Kochanek za kochankiem, kto ich policzy
 Ty wokół siebie wszystko niszczysz, nie widzisz
 Więc otwórz wreszcie oczy, zacznij w końcu żyć
 Kochanek za kochankiem, ciągle tak samo
 Nie ważne z kim i gdzie
 
 Kochanek za kochankiem, ciągle tak samo
 Skrupułów nie masz, więcej chcesz, wciąż Ci mało
 Nie ważne z kim i gdzie gdy chcesz osiągnąć cel
 Kochanek za kochankiem, kto ich policzy
 Ty wokół siebie wszystko niszczysz, nie widzisz
 Więc otwórz wreszcie oczy, zacznij w końcu żyć
 
 Więc otwórz wreszcie oczy, zacznij w końcu żyć
 Więc otwórz wreszcie oczy, zacznij w końcu żyć
 Tekst dodany przez: kasiunia591
 | 
 | 
 |